Sudan, po prawie roku wojny, cierpi z powodu jednego z najgorszych kryzysów humanitarnych w najnowszej historii – ostrzegła Organizacja Narodów Zjednoczonych.
W walkach między armią dowodzoną przez generała Abdela Fattaha al-Burhana a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) dowodzonymi przez Mohameda Hamdana Dagalo, które toczą się od kwietnia ubiegłego roku, zginęły dziesiątki tysięcy ludzi.
„Sudan jest jedną z najgorszych katastrof humanitarnych, jakie pamiętam. Pod zasłoną międzynarodowej nieuwagi i bezczynności w Sudanie rozgrywa się humanitarny dramat. Mówiąc najprościej, zawodzimy lud Sudanu” — powiedziała Edem Wosornu, dyrektor operacyjna w Biurze ONZ ds. Koordynacji Spraw Humanitarnych (OCHA).
Według ONZ konflikt doprowadził do wysiedlenia ponad ośmiu milionów ludzi. Na początku marca Rada Bezpieczeństwa wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni w czasie Ramadanu i zaapelowała o lepszy dostęp do pomocy humanitarnej. Nie zostało to zrealizowane ze względu na nieporozumienia między walczącymi stronami.
Ponad 18 milionów Sudańczyków stoi w obliczu głodu – o 10 milionów więcej niż w tym czasie w zeszłym roku – a uważa się, że 730 000 sudańskich dzieci cierpi z powodu poważnego niedożywienia.
Przeczytaj również: Kanada wstrzymuje dostawy broni do Izraela